Słynni Kolekcjonerzy Dywanów - Największe Kolekcje | Blog Alladyn

Słynni Kolekcjonerzy Dywanów - Największe Kolekcje | Blog Alladyn

Słynni kolekcjonerzy dywanów - ich motywacja i kolekcje

mężczyzna z dużą latarnią stojący na latającym dywanie   Publikacja zbioru opowiadań ze Wschodu "Baśnie z tysiąca i jednej nocy" przyczyniła się do wzrostu popularności dywanów

W 1271 roku Marco Polo podczas swoich podróży trafił do perskiego centrum handlu: Kerman (obecnie w Iranie). Jego podróże otworzyły drzwi do wschodnich mocarstw i handlu Perskimi i Tureckimi dywanami, które stały się symbolem statusu społecznego. Fascynacja nimi przerodziła się praktycznie w obsesję, kiedy w XVI wieku opublikowano pierwsze wydanie “Baśnie tysiąca i jednej nocy” - książka ta zawierała opowieść o latającym dywanie i w szczególny sposób poruszyła umysły współczesnych na wiele stuleci przed tym, kiedy podróże powietrzne stały się możliwe.

Od tego czasu wielu Europejczyków zaczęło traktować dywany nie tylko jako symbol statusu, ale także jako coś magicznego i pięknego. Na początku XIX wieku zaczęto dostrzegać, że ręcznie tkane dywany wysokiej jakości sukcesywanie zyskują na wartości, więc niektórzy bogaci mieszkańcy Europy zaczęli je kolekcjonować, nie tylko ze względu na ich estetyczne walory, ale także w nadziei na przyszłe zyski. Pod koniec XIX wieku świadomość wartości dywanów orientalnych była juz głęboko zakorzeniona we współczesnym społeczeństwie dzięki wielu wystawom i publikacjom na ten temat. Biedniejsi fascynaci kolekcjonowali skrawki dywanów, podczas gdy moda na zbieranie dużych kolekcji powoli się rozwijała.

Poniżej przedstawiamy kilku z najciekawszych kolekcjonerów dywanów orientalnych.

Zygmunt Freud

kanapa pokryta ornamentalnym czerwonym dywanem i poduchami   Słynna kanapa Freuda, pokryta orientalnym dywanem dla zapewnienia maksymalnej wygody pacjenta, zdjęcie z Flickr wykonane przez roberthuffstutter

Mało kto wie, że Zygmunt Freud oprócz swojej pracy nad stworzeniem teorii psychoanalizy był także znanym kolekcjonerem dywanów orientalnych, w szczególności perskich.

Jego zainteresowanie antykami, a zwłaszcza dywanami zrodziło się z jego fascynacji kulturami wschodu. Co więcej, Freud nie był pasywnym kolekcjonerem, a raczej osobą, która chciała otaczać się pięknem i swoimi inspiracjami, co można zauważyć w tym, w jaki sposób używał dywanów w swojej pracowni.

Kanapa Freuda, którą pokrywa ręcznie tkany kobierzec, obok której wisi ręcznie tkany arras miała pomóc pacjentom się zrelaksować. Sam mebel nie jest niczym ciekawym - to nudna, ale wygodna, beżowa kanapa. To ręcznie tkany kobierzec całkowicie zmienia jej charakter. Freud uznał, że wygodna i przyozdobiona ręcznie tkanym dywanem kanapa pozwoli jego pacjentom otworzyć się, porzucić swoje ograniczenia i szczerze opowiadać o sobie.

Dziś ponad 20 dywanów z kolekcji tego słynnego badacza można obejrzeć w Muzeum Freuda w Londynie.

George Walter Vincent Smith - 146 dywanów w Springfield muzeum

George Smith cenił swoją kolekcję, w skład której wchodziło wiele rodzajów dzieł kultury wschodu, w tym prawie 150 dywanów, do tego stopnia że sam nadzorował prace nad budową muzeum, w którym jego kolekcja miała zostać wystawiana publicznie. W jego prywatnym domu, żeby pomieścić bogatą kolekcję Smith trzymał dywany na podłodze, więc dopiero w muzeum mógł podziwiać rozwieszone jak dzieła sztuki na ścianach. Smith preferował kupowanie dywanów tkanych niedawno, ale barwionych w tradycyjny sposób, jednak jego kolekcja zawiera też dywany już wtedy uznawane za antyczne, które kupował w szczególnych okolicznościach, na przykład na zagranicznych aukcjach. Smith pozostał kuratorem swojego ukochanego muzeum, aż do swojej śmierci, po czym rolę tę przejęła jego żona.

Prywatni kolekcjonerzy a muzea

frontowa elewacja muzeum Smitha   Muzeum Smitha, które sam zaprojektował - jego fascynację kulturą Wschodu widać w projekcie budynku

Wielu kolekcjonerów dywanów, szczególnie dawniej, spędzało większość swojego czasu podróżując po świecie i kupując dywany bezpośrednio tam, gdzie mogli je zobaczyć. Przemierzali świat, w poszukiwaniu pięknych dywanów, na łodziach, w dorożkach a nawet na wielbłądach. Mieli więc bardzo bezpośredni i intymny kontakt z dywanami, które kupowali - a podczas swoich podróży nabywali zrozumienie kultur, w których powstawały te kobierce.

Czasem wystarczyło im same “polowanie” na dywany: nie nabywali ich do prywatnych kolekcji w swoich domach, a zamiast tego przekazywali je bezpośrednio do muzeów. Pozwalały im na to rodzinne fortuny lub dobrze prosperujący krewni, którzy pochwalali ich zainteresowania.

Nie tylko w Europie kolekcjonerzy przekazywali swoje dywany do muzeów  - muzeum dywanów w Iranie otrzymało wiele darów, które pozwoliły mu zapełnić 3.400 metrów kwadratowych powierzchni. Poniżej przedstawiamy krótki filmik o kolekcji w tym muzeum:

Joseph V. McMullan

McMullan mógł się poszczycić jedną z największych kolekcji na świecie. Co ciekawe, kupował teakże duże fragmenty ogromnych dywanów pałacowych, które były przerabiane na pojedyńcze dywany. Wiele swoich dywanów kupił w Nowym Jorku, ale podróżował po świecie i wybierał je bazując na swoim guście oraz na fascynacji dywanami o motywach plemiennych, przywodzących na myśl tradycyne i odmienne od zachodnich, kultury nomadyczne.

Kolekcjonerzy dziś

Dziś, prywatni kolekcjonerzy dywanów często pozostają anonimowi, czasem z wyboru, zlecając innym poszerzanie kolekcji i posiłkując się wynajmowanymi ekspertami - czasem z wygody, bo wiele dywanów można kupić przez internet. Dlatego też często słychać o nich dopiero wtedy, kiedy decydują się oddać swoją kolekcję dywanów do muzeum lub wystawić ją na aukcjach. Niektóre prywatne kolekcje zostały też wykupione przez firmy specjalizujące się w organizowaniu aukcji oraz handlu antykami.

Kolekcjoner czy biznesman?

strona z manuskryptu o Marco Polo   Jak dawniej Marco Polo, którego opowieści zebrano w średniowiecznym manuskrypcie - dziś także kolekcjonerzy i kupcy przemierzają świat w poszukiwaniu pereł kunsztu tkackiego

Podróże Marco Polo, oprócz fascynacji światem miały swój początek w pragnieniu wymiany towarów między Wschodem a Zachodem. Zaówno wtedy, jak i dziś kultury Wschodu i Zachodu są dla siebie wzajemnie zagadkami, a wśród mieszkańców obu regionów daje się odczuć fascynację odmienną kulturą i tradycjami tych drugich. Dlatego każdy sprzedawca i kolekcjoner ma w sobie coś z odkrywcy. Nie tylko musi się znać na tym co robi, na handlu, na towarach, ale także mieć chęć podróżować i nawiązywać kontakty. Internet jest wygodnym narzędziem, ale nie zastąpi osobistego wkładu doświadczonego nabywcy.

Wiedza potrzebna do założenia kolekcji, oraz sklepu z dywanami jest bardzo podobna. Kolekcjonerzy dywanów, często mają inną profesję, podczas gdy swoją kolekcję traktują jako hobby. Właściciele sklepów z dywanami też mają w sobie coś z kolekcjonerów - to osoby, które postanowiły otworzyć firmę i zająć się pracą, którą kochają: wyszukiwaniem najciekawszych wzorów, trendów w tkaniu dywanów oraz sprawdzaniem jakości kupowanych dywanów i szukaniem perełek kunsztu tkackiego.

Nasze salony Dywany Alladyn oferują państwu kolekcje dywanów, które zostały wyselekcjonowane przez pasjonatów i profesjonalistów - dzięki czemu, nie tylko potrafimy doradzić co do dobrania odpowiedniego materiału, koloru i wzoru do państwa wnętrz, ale także wiemy co nieco o naszych dywanach, ich pochodzeniu, podróży do Polski i możliwości utkania podobnych dywanów, o innych wymiarach lub kolorach, na zamówienie.