Tradycyjne zabawy na dywanach
Dywany pełnią w naszych domach różne funkcje, dekorują podłogę, wypełniają wnętrze, dają większy komfort w poruszaniu się po pomieszczeniach. Jednak pełnią jeszcze jedną ciekawą funkcję, którą zwykle zauważamy dopiero wtedy, gdy mamy dzieci. Mianowicie, dywan to także niezastąpione miejsce do zabaw dla naszych pociech. Miękka powierzchnia sprawia, że zabawa jest przyjemniejsza i bezpieczniejsza, niż gdyby się odbywała na gołej podłodze. Nieuniknione upadki sprawią dużo mniej otarć i siniaków, kiedy ich finał będzie się odbywał na puszystym dywanie, a nie na twardym drewnianym parkiecie. Pomijając nawet walory bezpieczeństwa, dzieci po prostu lubią dywany i same z radością rozstawiają się na nich z zabawkami i grami. Jest też dużo zabaw, do których w mniejszym, bądź większym stopniu będziemy potrzebowali dywanu. Wiele z nich zostało wymyślonych na potrzeby zajęć przedszkolnych, ale część można z powodzeniem stosować w domach. Postaramy się tutaj przybliżyć niektóre z nich.
Na dywanie siedzi jeż
Dzieci siedzą w kółeczku na dywanie i wybierają jedno spośród siebie, które będzie jeżem. Jeż wchodzi do środka, a pozostałe dzieci mówią:
“Na dywanie siedzi jeż
Co on zrobi to my też”
Po tych słowach nasz jeż wykonuje jakiś gest lub ruch, np. ziewa albo podskakuje. Reszta dzieci naśladuje jeża. Kiedy wszyscy powtórzą to, co pokazał jeż, mówią dalej słowa wierszyka:
“My lubimy bardzo jeże,
Niech innego nam wybierze”
Jeżyk odpowiada na to słowami:
“Ja jestem jeż i lubię (np. Kasię) też”
Dziecko, którego imię zostało wymienione staje się nowym jeżem i zastępuje poprzedniego jeża na miejscu w środku kółeczka.
Jest to bardzo prosta zabawa integracyjno ruchowa, która świetnie sprawdzi się, nawet gdy dzieci słabo się znają. Dzięki niej bardzo szybko nauczą się nawzajem swoich imion. Zabawa ta jest bardzo popularna w przedszkolach, ale równie chętnie będą się w nią bawić dzieci w domu.
Kłębek przyjaźni
Do tej zabawy będziemy potrzebowali kłębek nici lub wełny. Dzieci siadają po turecku na dywanie, najlepiej dość blisko siebie. Jedno z dzieci dostaje kłębek, owija kawałek nici wokół palca wskazującego. Następnie wykrzykuje swoje imię i rzuca, albo puszcza po dywanie kłębek do następnego dziecka, które powtarza te same czynności. Zabawa może trwać do skończenia się kłębka, lub skończyć się we wcześniej wybranym momencie. Pod koniec powinna powstać ładna “pajęczynka” stworzona z nici łączących dzieci.
To kolejna zabawa mająca na celu integrowanie dzieci. Przydatna może być w niej pomoc dorosłego, który będzie pilnował, żeby nitka nie spadała z palców i pomagał rzucać kłębkiem tak, żeby nić się nie przerwała. Można też użyć kłębka wełny, nitka wełniana będzie mocniejsza i ładniej efektowniej wyglądająca. Zabawa nie tylko integruje dzieci, ale też rozwija ich zdolności manualne
Turlanie po dywanie
Dzieci układają się jedno przy drugim na brzuchach z rękami wyciągniętymi do góry, tworząc z siebie w ten sposób “dywan”. Na dany znak pierwsze z leżących dzieci zaczyna turlać się po “dywanie”.Gdy doturla się do końca, dziecko kładzie się i teraz ono jest ostatnim fragmentem “dywanu”. Wtedy kolejne dziecko zaczyna się turlać i tak w kółko.
Jest to prosta zabawa dająca dzieciom dużo radości. Można się w nią bawić na czystej podłodze, ale dużo wygodniej i bezpieczniej będzie to robić na jakimś podłużnym dywanie.
Kot i myszki
Spośród dzieci jedno zostaje wybrane do roli kota, reszta będzie myszkami. Następnie wyznaczamy jakiś fragment podłogi, który będzie kryjówką do myszek, dobry będzie do tego mały dywanik. Potem ustalamy w jaki sposób porusza się kot a w jaki myszki. Na przykład kot chodzi tyłem, a myszki na czworakach. Gdy mamy to ustalone, na dany przez dorosłego znak wszystkie myszki opuszczają kryjówkę a kot zaczyna je gonić. Złapane myszki zbierają się na jakimś innym fragmencie podłogi, oddalonym pod mysiej kryjówki, może to być inny dywanik. Na kolejne hasło ocalałe myszki wracają do bezpiecznej kryjówki. Wtedy zmieniamy sposób poruszania się kota i myszek i zabawa trwa dalej. Możemy po dwóch rundach, lub,jak chcemy co jedną rundę, uwolnić złowione myszki i wybrać nowego kota, żeby jak najwięcej dzieci mogło nim być.
Zabawa rozwija dzieci ruchowo, a także uczy przestrzegania zasad. Dobrze jest mieć do niej sporą grupę dzieci i duży pokój lub salę, dlatego zabawa ta najczęściej znajduje zastosowanie w przedszkolach.
Masaż
Dzieci siedzą na dywanie w parach, tak, by jedno dziecko miało przed sobą plecy drugiego. Dziecko siedzące z tyłu masuje plecy dziecka z przodu zgodnie z instrukcjami osoby prowadzącej zabawę:
”Słoneczko świeci” - głaszczemy plecy oburącz, okrężnymi ruchami.
“Wychodzimy na łąkę” - stukamy lekko piąstkami wzdłuż kręgosłupa
“Widzimy piękne kwiaty” - rysujemy jednym paluszkiem kwiatki na plecach
“Nagle zaczął padać deszczyk” - stukamy lekko pojedynczymi paluszkami po całych plecach
“Skryliśmy się w jaskini i nagle ktoś nas przytulił. To misio!” - przytulamy się do siebie
“Bawimy się z misiem” - turlamy się w parach po dywanie.
Jest to zabawa relaksacyjna, rozładowująca napięcia. Zamiast w parach dzieci mogą też usiąć jedno za drugim w kręgu, tak, że każde dziecko ma przed sobą plecy drugiego dziecka.
Myszka
Jest to kolejna zabawa relaksacyjna. Dzieci łączą się w pary. Jedno dziecko leży na dywanie na brzucu. Drugie przy nim klęka, bierze jego nogę i mówiąc opowiadanie, ilustruje je ruchem dłoni na ugiętej nodze.
“W puszystej kurteczce chodziła raz myszka po gładkiej półeczce” - powoli głaszczemy łydkę od pięty do kolana
“Znalazła ser żółty, ząbkami go zjadła” - powoli ściskamy łydkę palcami od pięty do kolana
“Strzepnęła okruszki, w kąciku usiadła” - klepiemy szybkimi ruchami łydkę
“Zebrała okruszki, ząbkami je zjadłą” - powoli ściskamy łydkę
“Po gładkiej półeczce chodziła w kurteczce” - znów powoli głaszczemy łydkę
Zabawa ta bardzo uspokaja, a przy tym ćwiczy wyobraźnię dzieci. Można także te same czynności wykonywać na ugiętej ręce, gdy jedno dziecko leży na wznak.
Są to tylko nieliczne przykłady zabaw na dywanie. Możemy znaleźć lub wymyślić ich bardzo dużo. Dzieci poza tym wymyślą ich jeszcze więcej, bo dziecięca wyobraźnia nie zna granic.